Pochodzę z Jeleniej Góry z biednej, wielodzietnej rodziny, gdzie ojciec był alkoholikiem. Już jako młody chłopiec doświadczyłem głodu, wstydu i wytykania palcami, ale także fizycznego bólu, ponieważ byłem maltretowany i bity. Od dzieciństwa musiałem w dużej mierze radzić sobie finansowo. Jednak ciężkie doświadczenia w dzieciństwie wykształciły we mnie niesamowitą determinację i wolę walki. Wprowadzona przeze mnie dyscyplina, która miała mi pomóc w osiągnięciu sportowego sukcesu, przyniosła zamierzone efekty, mimo że nie miałem odpowiedniego klubu ani trenera, a starszy brat Rafał pomagał mi w treningach. Siedem razy zdobyłem tytuł Mistrza Polski w Boksie, mając zaledwie 22 lata podpisałem kontrakt zawodowy i zacząłem zarabiać duże pieniądze, a także zyskiwać coraz większą rozpoznawalność. Dwukrotnie walczyłem o Mistrzostwo Świata w Boksie zawodowym i zostałem posiadaczem pasa WBC Baltic.
Jako chłopiec biedny, cierpiałem na syndrom "pokaż wszystko", z luksusowymi samochodami, biżuterią, pięknymi kobietami wokół mnie, co sprawiało, że byłem w centrum uwagi i zapraszany na różnego rodzaju imprezy. Jednak w miarę jak zaczęły się pojawiać częste imprezy, narkotyki i szybki seks, zacząłem schodzić na złą drogę, a pycha, przez którą myślałem, że jestem niezwyciężony, doprowadziła mnie do trzech śpiączek i śmierci klinicznej. Zostałem uznany za zmarłego przez lekarzy, ale Bóg pozwolił mi wrócić do życia. Dopiero wtedy zdałem sobie sprawę, że istnieje coś więcej niż to, co widzę, i zacząłem szukać Boga wszędzie. Najpierw próbowałem medytacji buddyjskich, ale kiedy to nie przyniosło efektów, zrobiłem najlepszą rzecz w życiu - zaprosiłem Jezusa do mojego życia.
Następnego dnia poczułem nadprzyrodzoną siłę, która tak jakby "wyrwała mnie z butów" i zaprowadziła na drugą stronę drogi gdzie leżało Słowo Boże. W taki sposób rozpoczęła się historia mojego nawrócenia i życiowej przemiany o której chętnie Wam opowiem...